„Artystyczna dusza uwięziona w ciele ścisłego umysłu” – tak często o sobie słyszałam i choć rozum pokierował ścieżką technicznego wykształcenia, to serce nigdy nie zapomniało, że prawdziwą przyjemność i szczerą radość sprawia mi twórcze wyrażanie siebie.
Takie było właśnie całe moje dzieciństwo. Pełne emocji, kolorowe, kreatywne, wręcz zaczarowane, by uczynić cos z niczego - przy mamie, a wypełnione treningiem siły charakteru, pokory, logicznego myślenia, stawianiem czoła wyzwaniom - przy tacie. To właśnie taty nieodłącznym atrybutem stał się aparat fotograficzny i klisze, a mamy piękne, powstające po wywoływaniu zdjęć albumy, skrywające poruszające nas obecnie historie.
Dziś tworząc własną rodzinę pragnę to dobro przekazywać dalej. Fotografując, chcę w każdym ujęciu wyrazić niezwykłość miejsca, w którym się znajduje, czego nikt bez mojego udziału by nie zobaczył. To pobudza kreatywność i uwrażliwia serce. Piękno może być wszędzie, nawet na codziennej ścieżce do pracy. A. Rudnikowska
Galeria Biblioteki Publicznej Gminy Dzierżoniów im. Władysława Reymonta w Mościsku.